Najpierw niekosmetycznie:
1) Koszulka: House, 19,90 zł
2) Koszulka z lekko przedłużanym tyłem: Stradivarius 29,90 zł (klik)
3) Koszula z gumką na dole: New Yorker, 69 zł.
Szczerze mówiąc to rozglądałam się raczej za spódniczkami i sukienkami ale niestety nic mnie nie zachwyciło, więc zostałam tylko przy tym.
Zamówienie z Tchibo:
1) Kapcie baleriny: 25 zł (klik)
Bardzo skromnie, kosmetycznie:
Od lewej:
1) Antyperspirant Dove: 11,19 zł
2) Skoncentrowany rozświetlający krem pod oczy Eveline: ok 12 zł
3) Maseczka głęboko nawilżająca Perfecta: ok 1,5 zł
Przepraszam za przybliżone ceny kosmetyków ale zdążyłam już wyrzucić rachunek. Antyperspirant Dove i maseczka z Perfecty to stali bywalcy w mojej kosmetyczce, natomiast krem z Eveline to dla mnie nowość i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Może któraś z Was już go miała?
Tak właśnie wyglądają moje skromne zdobycze. A Wam udało się coś ostatnio kupić?:)
lubię koszulki z przedłożonym tyłem:) ładnie zakrywają moją pupę a'la Jennifer Lopez:P
OdpowiedzUsuńU mnie ten przedłużony tył niestety nie ma za bardzo co zakrywać:( ale na pewno wygląda ciekawie :)
UsuńŚwietne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, cieszę się, że Ci się spodobały :)
UsuńSuper kapcie! :)) /E
OdpowiedzUsuńPrzytulne kapciuchy, mnie czekają zakupy sukienki ciążowej, czeka mnie przyjęcie i 18-stka, aż się boję.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia, bo pewnie wcale nie łatwo znaleźć ładną ciążową sukienkę!
Usuńfajne kapciuchy! koszulki fajnie wyglądają! :D
OdpowiedzUsuń