niedziela, 5 maja 2013

Moje pomadki z Golden Rose



Hej!

 Dzisiaj chciałabym napisać o moich pomadkach z GR - co o nich sądzę, jak się sprawują i czy spełniają obietnice producenta :)


Ja posiadam dwie:  
  • Kremową pomadkę 2000 (w szarym opakowaniu)
  • oraz Nawilżającą pomadkę z woskiem (w czarnym).




Obie mają numer 126.
Pierwsza z nich to taki nudziak z różowymi tonami i nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że przypomina trochę Airy Fairy z Rimmela, a druga to bardzo żywa pomarańcz, czego niestety zdjęcia nie oddały :(

Szara kosztuje 7,6 zł, natomiast czarna 8,6 zł.



Oto jak prezentują się na ustach i co mówi o nich producent:

1. Kremowa pomadka 2000:

Kremowa konsystencja pomadki sprawia, że jej aplikacja jest niezwykle łatwa. Nawilża i nadaje ustom piękny, zmysłowy kolor.




2. Nawilżająca pomadka z woskiem:

Doskonała pomadka dzięki zawartości wosku pszczelego nawilża i wygładza usta. Pomadka nie powoduje uczucia ciężkości, łatwo się rozprowadza, a dzięki delikatnej, świetlistej strukturze sprawia, że Twoje usta błyszczą perłowym blaskiem przez wiele godzin.



Tak kolory prezentują się na dłoni i w opakowaniach:



















(wyżej ta w czarnym opakowaniu, niżej w szarym)


Jak pierwszą z nich (w szarym opakowaniu) uwielbiam, bo bardzo dobrze się rozprowadza, nie zbiera się w załamaniach, nie podkreśla suchych skórek tak z drugą mam niestety w tych kwestiach problem. Może to kwestia koloru, nie wiem. Ta pomarańczowa idealnie podkreśla wszystkie niedoskonałości ust i nieestetycznie zbiera się w załamaniach. Do tego jej wykończenie jest lekko matowe, a nie perłowe jak mówi producent.

Przejdźmy do ich cech wspólnych :). Obie są świetnie napigmentowane, na ustach trzymają się około 2 godzin. Mają bardzo ładne opakowania (przy zakupie pomadki są dodatkowo w kartonikach), chociaż do mnie bardziej przemawia to czarne (identyczne opakowanie mają pomadki Astora). Żadna z nich nie nawilża, ale też nie wysusza ust. Nie rozmazują się i znikają równomiernie, nie pozostawiając plam. Do tego są bardzo tanie :)

Ja ze swojej strony polecam i na pewno sięgnę jeszcze po inne kolory.
Miałyście pomadki tej firmy? Jeśli tak, to co o nich sądzicie? :)

Pozdrawiam, macchiato :)

20 komentarzy:

  1. jeszcze nie mam pomadki z GR
    bardzo podoba mi się ta kremowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Obie ładnie wyglądają na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze rzadnej pomadki z GR, ale te kolorki bardzo mi się podobają :)
    I pięknie wyglądają na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby dwie wyglądają pięknie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba ta pierwsza lepsza:P Ale obie fajne :) Takie taniutkie... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorki bardzo w moim stylu :). Uwielbiam GR, a jutro wybieram się tam na małe, zakupowe szaleństwo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mam nadzieję, że pochwalisz się zakupami :)

      Usuń
    2. Kupiłam dzisiaj też pomadkę kremową 2000 i wybierając kolor myślałam o tej co Ty masz, ale nie zapamiętałam niestety numerku. Za to wybrałam kolor brudnego różu. Faktycznie bardzo sympatyczna ta pomadka :)

      Usuń
  7. oba kolorki bardzo mi się podobają :) /K.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne kolorki, bardziej podoba mi się ta druga , ale to moje zdanie ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten drugi kolorek bardziej mi się podoba na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widze wiele tu dobrego, chyba będę częstym gościem :)

    a MOŻE BYŁA BYŚ ZAINTERESOWANA rozdaniem u mnie na blogu. Do wygrania 3 palety cieni, Zapraszam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oba kolory są śliczne ;) Ja teraz sobie kupiłam pomadkę Golden Rose numer 98 :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ten drugi przepiękny! zjadlabym:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Golden Rose bardzo polepszyło jakość swoich kosmetyków ostatnimi czasy :) i to widać również na tych pomadkach :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie się przymierzam ze zmiany błyszczyków na pomadki-ta pierwsza mi sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładnie wyglądają na ustach:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze! :)