Hej!
Ja posiadam dwie:
- oraz Nawilżającą pomadkę z woskiem (w czarnym).
Obie mają numer 126.
Pierwsza z nich to taki nudziak z różowymi tonami i nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że przypomina trochę Airy Fairy z Rimmela, a druga to bardzo żywa pomarańcz, czego niestety zdjęcia nie oddały :(
Szara kosztuje 7,6 zł, natomiast czarna 8,6 zł.
Oto jak prezentują się na ustach i co mówi o nich producent:
1. Kremowa pomadka 2000:
Kremowa konsystencja pomadki sprawia, że jej aplikacja jest niezwykle łatwa. Nawilża i nadaje ustom piękny, zmysłowy kolor.
2. Nawilżająca pomadka z woskiem:
Doskonała pomadka dzięki zawartości wosku pszczelego nawilża i wygładza usta. Pomadka nie powoduje uczucia ciężkości, łatwo się rozprowadza, a dzięki delikatnej, świetlistej strukturze sprawia, że Twoje usta błyszczą perłowym blaskiem przez wiele godzin.
Tak kolory prezentują się na dłoni i w opakowaniach:
(wyżej ta w czarnym opakowaniu, niżej w szarym)
Jak pierwszą z nich (w szarym opakowaniu) uwielbiam, bo bardzo dobrze się rozprowadza, nie zbiera się w załamaniach, nie podkreśla suchych skórek tak z drugą mam niestety w tych kwestiach problem. Może to kwestia koloru, nie wiem. Ta pomarańczowa idealnie podkreśla wszystkie niedoskonałości ust i nieestetycznie zbiera się w załamaniach. Do tego jej wykończenie jest lekko matowe, a nie perłowe jak mówi producent.
Przejdźmy do ich cech wspólnych :). Obie są świetnie napigmentowane, na ustach trzymają się około 2 godzin. Mają bardzo ładne opakowania (przy zakupie pomadki są dodatkowo w kartonikach), chociaż do mnie bardziej przemawia to czarne (identyczne opakowanie mają pomadki Astora). Żadna z nich nie nawilża, ale też nie wysusza ust. Nie rozmazują się i znikają równomiernie, nie pozostawiając plam. Do tego są bardzo tanie :)
Ja ze swojej strony polecam i na pewno sięgnę jeszcze po inne kolory.
Miałyście pomadki tej firmy? Jeśli tak, to co o nich sądzicie? :)
Pozdrawiam, macchiato :)
piękne kolory:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mam pomadki z GR
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ta kremowa
Obie ładnie wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze rzadnej pomadki z GR, ale te kolorki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńI pięknie wyglądają na Twoich ustach :)
Oby dwie wyglądają pięknie. :)
OdpowiedzUsuńChyba ta pierwsza lepsza:P Ale obie fajne :) Takie taniutkie... :)
OdpowiedzUsuńKolorki bardzo w moim stylu :). Uwielbiam GR, a jutro wybieram się tam na małe, zakupowe szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńto mam nadzieję, że pochwalisz się zakupami :)
UsuńKupiłam dzisiaj też pomadkę kremową 2000 i wybierając kolor myślałam o tej co Ty masz, ale nie zapamiętałam niestety numerku. Za to wybrałam kolor brudnego różu. Faktycznie bardzo sympatyczna ta pomadka :)
Usuńoba kolorki bardzo mi się podobają :) /K.
OdpowiedzUsuńŁadne te kolorki ;))
OdpowiedzUsuńPs obserwuje ;)
UsuńŚliczne kolorki, bardziej podoba mi się ta druga , ale to moje zdanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ten drugi kolorek bardziej mi się podoba na ustach:)
OdpowiedzUsuńWidze wiele tu dobrego, chyba będę częstym gościem :)
OdpowiedzUsuńa MOŻE BYŁA BYŚ ZAINTERESOWANA rozdaniem u mnie na blogu. Do wygrania 3 palety cieni, Zapraszam Cię.
Oba kolory są śliczne ;) Ja teraz sobie kupiłam pomadkę Golden Rose numer 98 :)
OdpowiedzUsuńten drugi przepiękny! zjadlabym:)
OdpowiedzUsuńGolden Rose bardzo polepszyło jakość swoich kosmetyków ostatnimi czasy :) i to widać również na tych pomadkach :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie się przymierzam ze zmiany błyszczyków na pomadki-ta pierwsza mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają na ustach:)
OdpowiedzUsuń