czwartek, 18 kwietnia 2013

Moje produkty do pielęgnacji włosów

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam produkty, których używam do pielęgnacji włosów.
Moje włosy są długie, cieniutkie i bardzo szybko się przetłuszczają, więc niestety muszę myć je każdego dnia. Przez większość swojego życia używałam tylko szamponu, ale jakiś czas temu postanowiłam zadbać o włosy trochę bardziej.


Oto moje produkty :


 Na początku chciałam zaznaczyć, że nie jestem mistrzem w regularności jeśli chodzi o stosowanie odżywek, masek i olejów i przez to ciężko określić mi ich działanie, ale staram się walczyć z moim leniem :).

Szampony:
1) Garnier Ultra Doux, Szampon do włosów cienkich, bez objętości. Producent obiecuje gruszki na wierzbie, zapewnia, że włosy będą zachwycały objętością :) Ja żadnego efektu objętości nie widzę, ale lubię ten produkt bo dobrze myje włosy, bardzo ładnie pachnie i nie jest drogi.

2) Joanna, Szampon nawilżająco - regenerujący. Szampon przeznaczony jest do włosów suchych i zniszczonych. Moje takie nie są, ale chciałam coś co je nawilży. W tym wypadku producent nie obiecuje cudów - gwarantuje dokładnie oczyszczone włosy i skórę głowy, włosy gładsze , milsze w dotyku i bardziej lśniące. Nie wiem czy lśnią bardziej ale pod resztą się podpisuję :)

Gdybym miała wybrać jeden szampon to wybrałabym Joannę.

3) Babydream - produkt przeznaczony jest dla maluszków, ale ja używam go do zmywania z włosów oleju. Szampony dla dzieci lepiej radzą sobie z tego typu zadaniami. Nie jestem jego wielbicielką, bo moje włosy dość szybko się po nim przetłuszczają, nawet jeśli olej zmywam z nich 3 razy. Po kilku próbach opracowałam taktykę - najpierw zmywam olej Babydream'em, a później myję włosy jeszcze raz, ale już normalnym szamponem. Idealnie nadaje się też do mycia pędzli.


Maski i odżywki:
4) Nivea, Odżywka odbudowująca long repair. Przeznaczona jest do włosów łamliwych, rozdwajających się lub długich. Moje włosy nie są ani łamliwe, ani rozdwajające, ale za to są długie. Staram się używać tego produktu przy każdym myciu, ale zdarza mi się pominąć ten krok. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy wzmacnia włosy i odbudowuje je (bo tak właśnie ma działać), ale na pewno ułatwia rozczesywanie i na dodatek bardzo ładnie pachnie. Wystarcza mi świadomość, że nakładam coś na włosy i prawdopodobnie to coś działa, więc jestem z niej zadowolona :)

5) Emsibeth Cosmetics, Fluid super nawilżający do włosów. Jest to maska do włosów, którą kupiłam u mojej fryzjerki. Jestem z niej bardzo zadowolona. Włosy po niej są piękne, bardzo dobrze się układają i rozczesują, są mięciutkie, miłe w dotyku. Wadą jest jej cena, bo kosztowała koło 50-60 zł.


Oleje:
6) Olejki - Vatika i Olejek łopianowy z czerwoną papryką z Green Pharmacy. Nie piszę o nich oddzielnie, ponieważ używam ich za krótko, a na dodatek na przemian. Jedyne co mogę stwierdzić na ten moment, że Vatika trochę obciąża moje włosy i ma silny zapach, który momentami może być uciążliwy, natomiast olejek z Green Pharmacy jest zdecydowanie lżejszy i bezzapachowy.
Może używam tych produktów za krótko, ale póki co nie podzielam szału na punkcie olejowania. Nie widzę żadnej różnicy w moich włosach, nawet bezpośrednio po zmyciu olejów, ale dam im jeszcze szansę.

Znacie, których z tych produktów?
Pozdrawiam! :)

5 komentarzy:

  1. ja wczoraj byłam w rossmanie i za sprawą promocji na sporo produktów do włosów zakupiłam maske z welli repair oraz rosę z lotona. Zobaczymy jak się u mnie będą sprawdzać.
    Lubię produkty z Nivea :) i zawsze chętnie do nich wracam :) /K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię szampon babydream :) Ciekawa jestem tego olejku Vatika :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też używam szamponu z Babeczki Babuni:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Baby dream mam i go lubię. Ten olejek z Green Pharmacy mam ale wariant ze skrzypem polnym, też nie mogę za dużo o nim powiedzieć bo od niedawna używam

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam zapach szamponu Garniera !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze! :)