wtorek, 9 lipca 2013

Garnier, Ultra Doux, Sekrety Prowansji, Szampon do włosów z tendencją do przesuszania `Morela z Rousillon i olejek migdałowy`

 
 Hej dziewczyny :)

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednego z moich ulubionych szamponów. Wpis zgodnie z obietnicą miał pojawić się wczoraj, ale muszę przyznać się bez bicia, że wakacje całkowicie mnie rozleniwiły i po prostu nie miałam siły na pisanie notki.

Przechodząc do właściwego tematu - dzisiejszym bohaterem jest : Garnier, Ultra Doux, Sekrety Prowansji, Szampon do włosów z tendencją do przesuszania `Morela z Rousillon i olejek migdałowy`.



Tradycyjne zacznę od obietnic producenta:

Oryginalna receptura przeznaczona do włosów z tendencją do przesuszania, łączy w sobie starannie wyselekcjonowane naturalne składniki uprawiane w sercu Prowansji – morelę z regionu Roussillon, która nadaje włosom niebywałą miękkość oraz olejek migdałowy znany z właściwości odżywczych. 

Rezultaty:  Niewiarygodnie miękkie i odżywione włosy aż po same końce.
Twoje włosy są niewiarygodnie miękkie i odżywione aż po same końce. Odzyskują drzemiące w nich piękno. Dodatkowo, szampony Ultra Doux Sekrety Prowansji działają na Twoje zmysły niczym aromaterapia – to chwila zapomnienia dla Ciebie i Twoich bliskich.

Pojemność: 400/250 ml
Cena: ok 11/ok 9 zł



Moja opinia: 


Zacznę od tego, że moje włosy nie są suche, ani zniszczone. Mają tendencję do przetłuszczania się, w związku z czym muszę myć je każdego dnia. Staram się nie używać szamponów do włosów tłustych, ponieważ te mogą przesuszyć skórę głowy. Staram się używać w miarę łagodnych szamponów, najczęściej nawilżających.


  • Szampon ma estetyczne opakowanie, które łatwo się otwiera.
  • Zaletą jest przezroczyste opakowanie, ponieważ widzimy ile produktu zostało w środku.
  • Zapach jest fenomenalny, można siedzieć i wąchać :) Nie utrzymuje się jednak długo na włosach.
  • Produkt jest przezroczysty. 
  • Nie jest zbyt rzadki, dzięki czemu nie spływa z dłoni zanim zdążymy nałożyć go na włosy.
  • Bardzo dobrze się pieni, choć jest to zasługa SLS.
  • Porządnie oczyszcza włosy i nie obciąża ich.
  • Nie podrażnia, nie plącze, nie przesusza.
  • Jest bardzo wydajny.


Ja zdecydowanie nie znam się na składach, ale wklejam zdjęcie dla tych z Was, które będą tym zainteresowane :)

Podsumowując, zdecydowanie polecam jego zakup, jeśli szukacie czegoś w przystępnej cenie, co nie obciąży waszych włosów i bardzo dobrze je umyje. Jeżeli nie planujecie jego zakupu to polecam chociaż powąchanie go - obłęd!:)

Chętnie poczytam jakie są Wasze ulubione szampony:)
Pozdrawiam, macchiato :)

piątek, 5 lipca 2013

Yves Rocher, Beaute Des Mains, Pielęgnujący krem 2 w 1 do rąk i paznokci

 
Hej dziewczyny :)

 Ostatnio rzadko pojawiają się u mnie recenzje kosmetyków, dlatego dziś nadrabiam te zaległości i przedstawiam Wam jeden z moich ulubionych kremów do rąk, a mianowicie Pielęgnujący krem 2 w 1 do rąk i paznokci z Yves Rocher. 

Na początku chciałam zaznaczyć, że uwielbiam wszystkie produkty do rąk tej firmy i od jakiegoś czasu nie kupuję innych, tylko te. Zaraz opowiem Wam dlaczego :)


 Kilka słów od producenta:

Podwójne działanie:
- nawilża i wygładza.
-odżywia dłonie i paznokcie.
Jednym gestem nawilża i dodaje blasku dłoniom i paznokciom. Szybko się wchłania, nie pozostawia lepkich dłoni.

Składnik aktywny:
Wyciąg z arniki bio o właściwościach ochronnych.
Dodatkowe składniki: Róża damasceńska z Maroko wyselekcjonowana przez Naukowców Yves Rocher  ze względu na swoje właściwości pobudzające produkcję lipidów , dzięki czemu skóra jest gładsza.

Pojemność: 75 ml
Cena regularna: 17,90 zł


Moja opinia:

  • Opakowanie jest klasyczne jeśli chodzi o tego typu produkty, wygodna miękka tubka, z której można wydobyć produkt do samego końca, wygodne otwieranie.
  • Mam problem z opisywaniem zapachów, ale wydaje mi się, że ten jest kwiatowy, niezbyt intensywny, ale długo utrzymuje się na skórze. Na wizażu opinie na jego temat są bardzo podzielone, część dziewczyn pisze, że jest ładny, a części kompletnie nie pasuje i przeszkadza. Mnie osobiście się podoba.
  • Ma bardzo lekką konsystencję. Nie jest gęsty, ale nie spływa z dłoni. Przy rozsmarowywaniu wydaje się być lekko wodnisty.
  • Wchłania się błyskawicznie.
  • Nie pozostawia tłustej warstwy.
  • Dłonie po jego użyciu są idealnie gładkie, bardzo miękkie i delikatne.
  • Dobrze nawilża moje dłonie zarówno latem jak i zimą, ale dodam, że nie mam problemów z suchą skórą.
  • Ładnie pielęgnuje skórki wokół paznokci.
  • Efekt po jego użyciu utrzymuje się długo.
  • Jest bardzo wydajny.
  • Ma dobry skład. Nie zawiera parabenów.
  • Nie zauważyłam jednak żeby wpłynął w jakiś sposób na moje paznokcie, ale nie przeszkadza mi to. 




















Podsumowując, kremy do rąk z Yves Rocher, w tym Pielęgnujący krem 2 w 1 do rąk i paznokci to zdecydowanie moi ulubieńcy i polecam Wam wypróbowanie ich, zwłaszcza w promocyjnej cenie :) Wszystkie szybko się wchłaniają nie pozostawiając tłustej warstwy i dobrze nawilżają. Na zimę YR wypuściło specjalny produkt, który szczególnie dba o nasze dłonie, ale o nim napiszę za kilka miesięcy :) (Aktualnie recenzowany krem na stronie internetowej kosztuje 12,90 zł).

Chętnie poczytam jacy są Wasi ulubieńcy w tej kategorii!:)
Pozdrawiam, życzę Wam miłego weekendu i wracam w poniedziałek z kolejną recenzją :)

środa, 3 lipca 2013

Mobile Mix #3

Hej kochane :)
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam mój czerwiec na zdjęciach. Ten miesiąc minął głównie pod znakiem nauki, jedzenia i zakupów. Mam nadzieję, że w lipcu będzie działo się troszkę więcej :)

  • Pyszny dzień dziecka
  • Jak nauka to tylko razem! :)
  • Nauki ciąg dalszy - tym razem w towarzystwie truskawek ze śmietaną
  • Zakupyyy :)

  • Kwiaty od narzeczonego :)
  • Puszczanie lampiona
  • Obrona
  • Świętowanie :)

  • Moi mali ulubieńcy czerwca - Gapek i Dora :)

A Wam jak minął czerwiec?:)
Pozdrawiam, macchiato :)

poniedziałek, 1 lipca 2013

Wibo, Nawilżająca pomadka do ust `Eliksir`, nr 05 i 06 + Bloglovin

Dzisiaj chciałabym napisać o dobrze wszystkim znanych pomadkach Eliksir z Wibo.
Ja posiadam dwa kolory - kultowy nudziak nr 05 i piękny róż nr 06, ale myślę, że kolejny odcień w mojej kosmetyczce to tylko kwestia czasu :)



Opinia producenta:
Podkreślone i nawilżone usta
  • nie wysusza ust i dodatkowo sprawia, że stają się aksamitnie miękkie
  • trwalsza niż błyszczyk
  • najmodniejsze odcienie sezonu 

Nabłyszczająca formuła pomadki  zapewnia ustom nawilżenie nadając im soczysty kolor. W kolekcji znajduje się 8 modnych i klasycznych odcieni – wystarczy wybrać jeden z nich dla siebie i czarować pięknym uśmiechem. W palecie kolorów znajdą się odcienie różu, brązu i czerwieni. Lekka konsystencja pozwala na łatwe rozprowadzenie się koloru tworząc ochronną powłokę na ustach by prezentowały się nie tylko pięknie ale i zdrowo.



Pojemność: 4,2 g
Cena: ok 9 zł


Moja opinia:

  • Opakowanie niestety nie należy do najpiękniejszych i myślę, że producent mógłby zastanowić się nad jego zmianą. W starszej pomadce, którą nosiłam w torbie w tempie błyskawicznym starł się napis
  • Zapach jest dość intensywny, ale nawet przyjemny. Kiedy pomalujemy usta, po chwili staje się niewyczuwalny
  • Dzięki kremowej konsystencji doskonale się rozprowadza
  • Nadaje wargom lekki pomysł
  • Nie wysusza i nie podkreśla suchych skórek
  • Intensywność koloru można kontrolować
  • Niestety produkt krótko utrzymuje się na ustach
  • Na plus dostępność no i oczywiście cena
  • Tylko 9 kolorów do wyboru


 06

 05


Podsumowując, uważam, że to bardzo fajny produkt i zdecydowanie wart wypróbowania, mimo bardzo kiepskiej trwałości i niezbyt pięknego opakowania.

Macie już jakiś kolor Eliksiru?

Chciałabym jeszcze dodać, że chociaż bardzo się opierałam to dołączyłam do Bloglovin. Zapraszam do śledzenia mojego bloga za pomocą tego wynalazku, którego sama jeszcze nie do końca ogarniam :)
Pozdrawiam, macchiato.

sobota, 29 czerwca 2013

Nowości niekosmetyczne

Zgodnie z zapowiedzią dziś chciałabym pokazać Wam kilka nowości, ale tych niekosmetycznych :) Zapraszam do oglądania!


Na początek lokówka
Kiedy zobaczyłam ją w ofercie Biedronki wiedziałam, że będzie moja :) Już od dawna planowałam zakup lokówki, ale szkoda było mi wydać dużo pieniędzy, bo znając mnie to nie będę jej często używać, albo w ogóle nie będę potrafiła się nią obsługiwać :P Zapłaciłam 19,99 zł.


Dalej już tylko ubrania.

Spódniczka ze Stradivariusa - 49 z 69 zł :)

Spódniczka z Reserved. Zapłaciłam za nią 29 zł, wcześniej kosztowała chyba 59. Przymierzałam ją przed wyprzedażami, ale wtedy szkoda mi było wydać na nią tyle pieniędzy i nie byłam do niej przekonana. Nie wiem czy to widać, ale ma ponaszywane maleńkie srebrne kropeczki :)

Moja ulubiona nowość :) Sukienka od narzeczonego. Jest ze Stradivariusa, kosztowała 99 ze 129 zł.

Koszulka ze Stradivariusa 19 z 39 zł

Ceny na wyprzedażach kuszą, więc myślę, że niedługo przybędzie mi jeszcze trochę rzeczy, bo nie będę w stanie się powstrzymać :)
A jak u Was z nowościami?

Pozdrawiam, macchiato :)

czwartek, 27 czerwca 2013

Czerwcowe denko

 Ufff już po obronie :)
Nareszcie mogę trochę odetchnąć. Przede mną trzy miesiące kompletnej laby :)

Dziś przyszedł czas na przedstawienie produktów, które udało mi się wykończyć w czerwcu. Nie jest ich szalenie dużo, ale ten miesiąc był taki zabiegany, że nie miałam czasu na wiele rzeczy. Może w sierpniu uda się zużyć więcej :).


  • Avon, Nawilżający mus do Ciała 'Wanilia' 
Niezły produkt. Pachnie intensywnie wanilią, szybko się wchłania, ma bardzo lekką konsystencją i jest wydajny. Może kiedyś do niego wrócę :)

  • Colgate, pasta Max White
Całkiem przyjemna pasta. Na pewno nie wybiela, ale dobrze myje i odświeża, jest wydajna.

  • Isana, Zmywacz do paznokci o zapachu migałów
To zdecydowanie mój ulubiony zmywacz i zawsze do niego wracam. Myślę, że każdy go zna, więc nie będę się na jego temat rozpisywać :)

  • Joanna, Szampon nawilżająco - regenerujący.
To już moja kolejna butelka tego szamponu. Dobrze myje włosy, nie obciąża ich, a to dla mnie najważniejsze. Na pewno kupię ponownie.

  • Yves Rocher, Pure Calmille, Delikatny tonik kwiatowy
Lubię kosmetyki z tej serii. Pięknie pachnie, nie podrażnia, dobrze odświeża buzię, skóra się po nim nie lepi. Myślę, że w przyszłości chętnie do niego wrócę. Poczekam na jakąś promocję :)

  • Yves Rocher, Pure Calmille, Delikatne mleczko kwiatowe do demakijażu
Świetny produkt, o którym możecie przeczytać tu.

  • Próbki i próbeczki 
wykorzystywane podczas wyjazdów, o których w większości za wiele nie mogę powiedzieć, bo za krótko używałam tych produktów. Wśród nich : Emolium, Kremowy żel do mycia; La Roche Posay, Lipikar, Syndet, Żel do mycia twarzy i ciała; Yves Rocher, Hydra Vegetal, Żel - krem intensywnie nawilżający - jeśli chodzi o ten produkt to miałam kiedyś  pełnowymiarowe opakowanie i byłam z niego bardzo zadowolona.

  • Perfecta, Głęboko nawilżająca maseczka
Jedna z moich ulubionych maseczek. Zawsze mam w zapasie jakąś saszetkę. Jest tania, świetnie działa, minusów nie zauważyłam :)


A jak Wam poszły zużycia w tym miesiącu?:)
Pozdrawiam, macchiato :)

wtorek, 25 czerwca 2013

Nowości kosmetyczne

Dzisiaj przychodzę do Was z nowościami kosmetycznymi. Część produktów kupiłam, część dostałam od rodziny. Trochę się tego łącznie uzbierało, więc zapraszam do oglądania :)

Jakiś czas temu dostałam z Yves Rocher ulotki ze zniżkami - łącznie miałam do wykorzystania cztery rabaty, na -40% każdy. Oto co wybrałam:
  •  Tusz do rzęs Sexy Pulp - 32,4zł (bez zniżki 54 zł)
  • Szampon do włosów - dostałam w prezencie za 1 gr, normalnie kosztuje 15,5zł
  •  Woda toaletowa Mango-Marakuja - 39,9zł (na ten produkt niestety nie ma zniżek)
  •  Żel pod oczy usuwający opuchliznę - 23,4 zł (bez zniżki 39 zł)
  • Żel pod prysznic o zapachu malinowym - 15,9zł (na ten produkt również nie ma zniżek)

Z okazji urodzin od Yves Rocher dostałam także łańcuszek :)


Wybrałam się także do Golden Rose po lakiery piaskowe, ale nie byłabym sobą gdybym poprzestała tylko na tym, po co poszłam :P
  •  Holiday, nr 52 i 51 - 12,9 za każdy
  • Rich Color, nr 50 - 6,9 zł
  • Paris, nr 121- 5,9 zł
  •  With Protein, nr 329 - 3,9 zł
  •  Miss Selene, nr 205- 3,2 zł
  •  
Dotarło do mnie też zamówienie z Avonu:

  • Woda perfumowana Little Gold Dress - 44,99 zł
  • Kolejne opakowanie mojej ukochanej maseczki z minerałami z Morza Martwego - 9,99 zł
  • Nawilżający mus do ciała Lilia i Gardenia - 11,99 zł

W poszukiwaniu odpowiedniej ochrony przed poceniem się zajrzałam także do Rossmanna:
  • Antyperspirant Dove - niestety nie pamiętam ceny bo zgubiłam rachunek :(
  • Ziaja, Bloker - ok 5,5 zł w promocji

A na koniec moja ulubiona nowość:
  • Biała perła system - ok 70 zł
W niedzielę wieczorem rozpoczęłam wybielanie, za miesiąc pojawi się notka z ewentualnymi efektami :)


Tak prezentują się moje nowości kosmetyczne, a już niedługo pojawią się te niekosmetyczne.
A Wy szalałyście ostatnio na zakupach? Co ciekawego kupiłyście?:)

Pozdrawiam, macchiato:)

sobota, 22 czerwca 2013

Kolorowe lato na paznokciach - podsumowanie akcji Maliny

Dziś czas na podsumowanie akcji Maliny. Choć osobiście nie rozstawałabym się z lakierami w odcieniach różu, pomarańczy i czerwieni, to starałam się pokazać różne kolory, żeby nie było nudno i monotonnie :)

Tak przez ostatnie tygodnie prezentowały się moje paznokcie:









Zarówno mnie jak i Wam najbardziej spodobał się ten lakier z Golden Rose:




Kochane ja uciekam grillować, a Wam życzę miłego weekendu i duuużo relaksu :)
Pozdrawiam, macchiato :)

piątek, 21 czerwca 2013

Avon, Planet Spa, Maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego + akcja Maliny


Uwielbiam maseczki wszelkiego rodzaju. Najczęściej kupuję te w saszetkach, jednak Avon często kusi promocjami w katalogach i mniej więcej rok temu zdecydowałam się na dwie maseczki w tubkach. Jedną z nich, a zarazem moją ulubioną jest błotna minerałami z Morza Martwego.



Według producenta: 

Bogata maska o kremowej konsystencji głęboko penetruje pory, by usunąć wszelkie zanieczyszczenia oraz suche, martwe komórki naskórka. Wyrównuje koloryt, wygładza i pomaga pozbyć się toksyn. Dzięki niej cera jest zdrowa, jędrna i pełna blasku.



Pojemność: 75 ml
Cena: 27 zł



Moja opinia:

  • Wygodne i estetyczne opakowanie
  • Produkt wydobywa się bez problemu
  • Przepiękny i oryginalny zapach. Ciężko go opisać, ale jest ziołowy i mrożący 
  • Ja wiem, że to żaden plus, ale ma bardzo ładny kolor i ładnie wygląda na twarzy :)
  • Maseczka jest piekielnie wydajna!
  • Ma idealną konsystencję, nie spływa z twarzy i bardzo dobrze się rozprowadza
  • Nie ma najmniejszych problemów ze zmyciem produktu
  • Ładnie oczyszcza buzię pozostawiając ją miękką i gładką
  • Pozostawia lekkie uczucie ściągnięcia, ale skora nie jest sucha
  • Nigdy mnie nie podrażniła, nawet jeśli trzymałam ją dłużej, niż zaleca producent
  • Muszę przyznać, że świetnie się przy niej relaksuję :)

 








Podsumowując, uważam, że to zdecydowanie produkt godzien uwagi. Co prawda cena regularna jest
 według mnie kosmiczna, ale maseczkę często można dorwać na promocji za 10-15 zł.

Jakie są Wasze ulubione maseczki?


Dodaję także ostatnie paznokcie na akcję Maliny:
 Golden Rose, Holiday, na serdecznym palcu nr 51, na pozostałych nr 52.

Następnym razem pokażę Wam nowości w mojej kosmetyczce, bo troszkę mi się ich uzbierało :)
Pozdrawiam, macchiato :)

wtorek, 18 czerwca 2013

Tag: Liebster Blog Award + Akcja Maliny

Ufff... jestem właśnie po ostatnim egzaminie i w końcu mogę trochę odetchnąć i zająć się porządnie blogiem :) W przyszłym tygodniu czeka mnie jeszcze obrona i będę mogła rozpocząć wakacje pełną parą :)

Zostałam po raz drugi nominowana do Liebster Award, tym razem przez Gosię Mysz i Majową Malagę za co bardzo dziękuję :) Tym razem pozwolę sobie jedynie odpowiedzieć na pytania, nie nominując już innych.



Pytania od Gosi:
1. Kolor który tej wiosny króluje w twojej szafie?
Nie ma w mojej szafie jednego, dominującego koloru. Dużo jest niebieskiego, bieli i wszelkich pasków - biało-czarnych, biało-granatowych.

2. Gdybyś miała możliwość cofnąć się do dawnych czasów gdy nie było Cię jeszcze na świecie gdzie byś zawitała i dlaczego?
Prawdę mówiąc nie wiem. Długo zastanawiałam się nad tym pytaniem i nie potrafię odpowiedzieć. Może po prostu nie chciałabym się nigdzie cofać :)

3. Spodnie czy spódnica?
Zimą spodnie, latem spódnica :). 

4. Wygrywasz w totolotka na co przeznaczysz pieniądze? 
Na spełnianie marzeń - swoich własnych i moich bliskich :) 

5. Czy jest jakaś rzecz której nigdy nie zrobisz i jesteś w tym postanowieniu konsekwentna?
Ja chyba w żadnych postanowieniach nie jestem konsekwentna :P

6. Zabawna sytuacja która Ci się przytrafiła i gdy ja wspominasz czujesz zażenowanie
W podstawówce pracowałam w sklepiku szkolnym. Często, kiedy nie było ruchu, siadałam sobie na blacie i rozmawiałam ze znajomymi. Pewnego razu usiadłam na malinowej mambie, która przykleiła mi się do spodni (beżowych), a ja nie wiedząc o tym, paradowałam z różową gumą na tyłku po szkolnych korytarzach. Od tej pory nie siadałam już na blacie sklepiku :P

7. Niezapomniane wakacje które wspominasz z uśmiechem na twarzy?
Zdecydowanie zeszłoroczne wakacje we Władysławowie! Wtedy mój P. mi się oświadczył :)

8. Ulubiona postać z bajki która ci się miło kojarzy
Kubuś Puchatek, którego kocham do dziś :)

9. Urodzona optymistka czy pesymistka?
Optymistka!:) Zawsze widzę promień nadziei i nawet w najgorzej sytuacji staram się myśleć pozytywnie. 

10. Ulubiony film ostatniego roku lub książka?
Jeśli chodzi o książki to z racji mojego kierunku studiów (filologia polska) stawiam na klasykę polskiej literatury. Mam tyle pięknych perełek, że nie jestem w stanie wskazać jednej :) A Jeśli chodzi o film to ostatnio najbardziej zapadły mi w pamięci Wielki Gatsby i Pamiętnik pozytywnego myślenia.

11. Z kim ze sławnych osób chętnie byś się zamieniła?
Szczerze? Z nikim :P. Dobrze mi tak, jak jest teraz.

Pytania od Malagi:
1. Co rano pijesz na śniadanie?
Obowiązkowo zieloną herbatę. 

2. Jaki lakier masz na paznokciach obecnie?
Niebieski lakier z Golden Rose, który będzie można zobaczyć na dole notki :) Szczerze mówiąc nie czuję się najlepiej w takich kolorach, ale nie chciałam wrzucać do akcji Maliny samych pomarańczy, róży i czerwieni. 

3. Podkład, który uwielbiasz?
Zdecydowanie Lasting Performance z Max Factor! 

4. Ulubiona firma kosmetyczna?
Nie mam jednej firmy. Lubię Max Factor, Rimmel, Golden Rose i wiele innych :) 

5. Smak dzieciństwa to?
Naleśniki mamy! :) 

6. Czy masz zwierzątko? jak tak to jakie?
Mam! Prawie ośmioletniego owczarka niemieckiego o imieniu Gapek, który jest moim oczkiem w głowie :) 

7. Czy masz rodzeństwo? 
Mam siostrę i brata. Oboje są ode mnie starsi. 

8. Najfajniejszy prezent, który dostałaś?
Dostałam w życiu dużo fajnych prezentów, ale myślę, że najlepsze to te prosto z serca. Uwielbiam na różne okazje dostawać ręcznie robione kartki i laurki od mojego narzeczonego. 

9. Tusz do rzęs, który bardzo lubisz?
Maybelline, Colossal Volum' Express i Max Factor, 2000 Calorie. 

10. Czego Nigdy byś nie zjadła?
Ryby i owoców morza :P Na samą myśl krzywi mi się buzia. 

11. Twój ideał kobiecości. Opisz krótko go:)
Wystarczy jedno słowo: Beyonce :) Jest piękna i wygląda idealnie.

Dołączam także kolejny lakier na akcję Maliny :)
 Golden Rose, Fashion Color, nr

Chciałam tylko zaznaczyć, że na paznokciach jest 5(!!) warstw lakieru, a mimo to odznaczają się końcówki :P

Pozdrawiam, macchiato :)

piątek, 14 czerwca 2013

Tagi: Co jest w mojej torebce + akcja Maliny

Dzisiaj moja odpowiedź na tag: co jet w mojej torebce? Zostałam otagowana przez Rzenn za co bardzo serdecznie dziękuję :) Inicjatorką zabawy jest makijazzowo.



Zasady:
Otagowane osoby muszą się wywiązać z mojej nominacji czyli:
  • Napisać o tagu, że dostało się nominację :) (np prowodyrką całej akcji jest makijazzowo)
  • Zrobić zdjęcie torebki opisać skąd się ją ma,
  • Zrobić zdjęcie całej jej zawartości
  • Opisać zawartość jaką się ma w torebce.
  • Otagować osoby które się chce, i ile się chce
 


Tak wygląda moja torebka:
 Pochodzi z Coyoco :)


A to jej zawartość:
  •  parasolka
  • kosmetyczka
  • portfel
  • woda mineralna
  • cukierki ziołowe
  • gumy do życia
  • chusteczki higieniczne
  • etui na karty do różnych sklepów
  • zeszyt
  • pendrive
  • ołówek, długopis i zakreślacze
 Podczas robienia zdjęć zapomniałam o kluczach i telefonie :)


Zawartość kosmetyczki :

  • krem do rąk
  • bibułki matujące
  • lusterko ze szczotką
  • pomadki do ust
  • balsam ochronny
  • tabletki przeciwbólowe
  • pilnik
  • gumka i wsuwka

Z braku czasu nie nominuję nikogo z osobna, zapraszam do zabawy każdego kto tylko ma ochotę, chętnie zobaczę, co nosicie w swoich torebkach:)

Dodaję także kolejne paznokcie na akcję Maliny:
 Maybelline, COLORAMA, nr 104

Pozdrawiam, macchiato :)

wtorek, 11 czerwca 2013

Mini Biedronkowe zakupy + akcja Maliny

Hej kochane :)

Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat, ponieważ sesja calkowicie mnie pochłonęła. Mam nadzieję, że za tydzień będzie już po wszystkim i wtedy będę mogła poświęcać więcej czasu na bloga.

Chciałabym pokazać Wam moje mini zakupy z Biedronki. 

W ostatnim poście pisałam, że jestem fanką demakijażu za pomocą mleczka, ale od kiedy dowiedziałam się, że producent zamierza wycofać słynny płyn micelarny, to postanowiłam, że i ja go kupię i sprawdzę na własnej skórze, dlaczego jest tak chwalony :). Do koszyka wrzuciłam też jeden z moich ukochanych żeli z BeBeauty. Uwielbiam je w każdej wersji i od dłuższego czasu nie kupuję już innych produktów do mycia twarzy.



Dodaję także kolejny lakier na akcję Maliny:
Na paznokciach Revlon, 360 Bubble Gum.


Na koniec chciałabym zaprosić Was na rozdanie do Weroniki. Gdyby nie to, że dobrze się znamy sama chętnie wzięłabym w nim udział, bo produkty Balea i Alverde kuszą:)

Pozdrawiam Was serdecznie, macchiato :)