piątek, 21 czerwca 2013

Avon, Planet Spa, Maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego + akcja Maliny


Uwielbiam maseczki wszelkiego rodzaju. Najczęściej kupuję te w saszetkach, jednak Avon często kusi promocjami w katalogach i mniej więcej rok temu zdecydowałam się na dwie maseczki w tubkach. Jedną z nich, a zarazem moją ulubioną jest błotna minerałami z Morza Martwego.



Według producenta: 

Bogata maska o kremowej konsystencji głęboko penetruje pory, by usunąć wszelkie zanieczyszczenia oraz suche, martwe komórki naskórka. Wyrównuje koloryt, wygładza i pomaga pozbyć się toksyn. Dzięki niej cera jest zdrowa, jędrna i pełna blasku.



Pojemność: 75 ml
Cena: 27 zł



Moja opinia:

  • Wygodne i estetyczne opakowanie
  • Produkt wydobywa się bez problemu
  • Przepiękny i oryginalny zapach. Ciężko go opisać, ale jest ziołowy i mrożący 
  • Ja wiem, że to żaden plus, ale ma bardzo ładny kolor i ładnie wygląda na twarzy :)
  • Maseczka jest piekielnie wydajna!
  • Ma idealną konsystencję, nie spływa z twarzy i bardzo dobrze się rozprowadza
  • Nie ma najmniejszych problemów ze zmyciem produktu
  • Ładnie oczyszcza buzię pozostawiając ją miękką i gładką
  • Pozostawia lekkie uczucie ściągnięcia, ale skora nie jest sucha
  • Nigdy mnie nie podrażniła, nawet jeśli trzymałam ją dłużej, niż zaleca producent
  • Muszę przyznać, że świetnie się przy niej relaksuję :)

 








Podsumowując, uważam, że to zdecydowanie produkt godzien uwagi. Co prawda cena regularna jest
 według mnie kosmiczna, ale maseczkę często można dorwać na promocji za 10-15 zł.

Jakie są Wasze ulubione maseczki?


Dodaję także ostatnie paznokcie na akcję Maliny:
 Golden Rose, Holiday, na serdecznym palcu nr 51, na pozostałych nr 52.

Następnym razem pokażę Wam nowości w mojej kosmetyczce, bo troszkę mi się ich uzbierało :)
Pozdrawiam, macchiato :)

15 komentarzy:

  1. Też mam maseczkę z Avonu - peel off i jest całkiem ok, ale podrażnia mi oczy alkoholem w składzie ;( I zgadzam się, że są przewydajne ;) Dałam 9 zł i już tyle razy korzystałam, że te maseczki w saszetkach są baaaardzo nieopłacalne...
    A lakiery z GR cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jej jeszcze, ale mam fioletową oczyszczającą pory z kwiatem lotosu i jest świetna ;) Za kilka dni przyjdzie do mnie jeszcze ta z kawiorem. Uwielbiam takie maseczki, wychodzą znacznie taniej niż te w saszetkach z drogerii. Tubka takiej Avonowej wystarczy mi na około 15 aplikacji a takie saszetki to wiadomo na raz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też lubię maseczki, błotnej jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ją lubię :) według mnie pachnie męskimi perfumami :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię maseczki z Avonu i na tą w promocji też się czaję:)
    Ale zaszalałaś dziś z paznokciami!:)Cudowne!Uwielbiam świecidełka:P

    OdpowiedzUsuń
  6. jeden z niewielu produktów z Avonu, który chciałabym mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam tę maseczkę. I masz rację, jest mega wydaja. Używam jej i używam a ona skonczyć się nie chce...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie używałam tej maseczki, ale widze, że przyznałaś jej naprawdę dużo plusów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nie miałam, muszę wypróbować :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam ze dwa opakowania tej maseczki i bardzo ją lubiłam

    OdpowiedzUsuń
  11. słyszałam o niej już kilka pozytywnych opinii,ale troche nie zabardzo lubie AVON, nie wiem czy sie skusze

    OdpowiedzUsuń
  12. mam ten piasek o nr 52 - uwielbiam go!!!
    ale ten srebrny też wygląda ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. przypuszczam, ze ta maska jest na bazie glinki. Wczoraj dotarło do mnie zamówienie z zrób sobie krem z glinkami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam tą maseczkę, ale oprócz zapachu i konsystencji szału nie robi, tzn wszystko z nią dobrze oprócz właściwego działania - nie widzę, żeby wygładzała i tym bardziej oczyszczała pory.. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze! :)